Żyjemy w 21. wieku. Na dodatek, prawie jedna czwarta z niego jest już za nami. Technologia cały czas idzie do przodu co powinno nas raczej cieszyć. Martwi nas jednak to, że nasze pociechy, które dostęp do tej technologii, w przeciwieństwie do nas, mają odkąd sięgają pamięcią – nie potrafią bez niej funkcjonować.
Telefony, komputery i inne tego rodzaju urządzenia, są dla młodszego pokolenia w zasadzie nieodłącznym elementem dnia codziennego. I w mojej opinii, nie ma sensu nawet próbować z tym walczyć. Tego rodzaju gadżety bowiem, są dla młodzieży czymś, czym kilkanaście, czy też kilkadziesiąt lat temu było dla nas na przykład jojo. Moim zdaniem, jedynym – poważnym problemem, jest to, że dziś dzieci, dzięki powszechnie dostępnemu internetowi (bardzo często także w swoich telefonach), mają dostęp do w zasadzie wszystkiego. Natomiast, odbierając im to prawo – chociażby częściowo, sprawiamy, że nie będą się czuły komfortowo w środowisku swoich rówieśników.
W przypadku moich pociech, sytuacja jest nieco inna
Są one bowiem, póki co w takim wieku, że zakup smartfonów nie jest jeszcze tematem rozmów przy obiedzie. Bardzo chętnie natomiast, spędzają swój wolny czas przed ekranem komputera, a ich ulubioną rozrywką po szkole i wypełnieniu swoich domowych obowiązków, jest oczywiście granie. Dotychczas podchodziłem do sprawy dość zdrowo i unikałem nadmiernej kontroli oraz starałem się nie być zbytnio nadgorliwy.
Gry strzelanki dla dzieci
Po zachowaniu chłopców muszę jednak stwierdzić, że gry strzelanki dla dzieci nie są jednak najlepszym rozwiązaniem na wieczorną nudę. Od czasu gdy pozwoliłem im rozpocząć przygodę z wirtualną bronią, stały się one jedyną akceptowaną przez nich możliwością na spędzenie wolnego czasu. Naturalnie, słowo „nie”, działa na nich w tej chwili jak najgorsza kara, bo są oni po prostu od nich uzależnieni. Dodatkowo, gdy akurat nie grają – udają, że strzelają do siebie, co tym bardziej nie przypadło mi do gustu, bo nigdy nie chciałem, żeby zaczęli przenosić sytuacje ze świata wirtualnego na ten rzeczywisty.
W ten oto sposób, stałem się ofiarą własnej pobłażliwości i sam nie wiem jak to wszystko odkręcić. Dlatego, apeluję do Was – młodzi rodzice. Póki jesteście w stanie, kontrolujcie to co wasze pociechy robią na komputerze, bo nawet takie błahostki jak gry online, są w stanie wpłynąć na ich zachowanie na tyle mocno, że później nie będziecie mieli pomysłu jak to wszystko odkręcić.
