Jestem studentem, który po uczelni lubi skoczyć na miasto by się rozerwać. Niestety, wszystko kosztuje, a pieniądze nie leżą na ulicy. Godziny moich studiów skutecznie utrudniają mi podjęcie pracy nawet na pół etatu, ponieważ często okazuje się, iż ,,elastyczne godziny pracy” tak bardzo zachwalane przez pracodawców, okazują się być atrakcyjne jedynie dla nich. Pewnego dnia jednak, gdy rozmawiałem ze swoim przyjacielem na ten temat, zaproponował mi podjęcie pracy przez internet. Wytłumaczył, że ten rodzaj pracy pozwoli mi pracować w domu, w każdej wolnej chwili dogodnej dla mnie. Nie trzeba było dwa razy mnie przekonywać, gdy tylko wróciłem do swojego mieszkania, włączyłem swojego laptopa i zacząłem szukać ofert. Było ich całkiem dużo. Od marketingu sklepów internetowych, po pisanie tekstów preclowych, redagowanie tekstów, oraz wiele innych rzeczy. Postanowiłem spróbować wszystkiego. Niestety, trudności pojawiły się szybko. Okazało się, że moje pióro nie jest na tyle lekkie, abym był w stanie zarabiać na pisaniu. Z marketingiem było jeszcze gorzej, nie potrafiłem sprzedawać ludziom produktów do których sam nie umiałem siebie przekonać. Zmęczony niepowodzeniami, pełen frustracji wyłączyłem komputer, poszedłem zjeść skromną kolację i położyłem się spać.
Następnego dnia, zrezygnowany poszedłem na uczelnie, gdzie spotkałem swojego przyjaciela. Opowiedziałem mu zrezygnowany o wczorajszym dniu, na co on ze śmiechem rzekł, że nie wolno się poddawać i że warto spróbować jeszcze raz. Nie byłem do końca przekonany, ale naprawdę potrzebowałem pieniędzy, w związku z czym postanowiłem dać sobie szansę jeszcze raz. Wróciłem do domu, po raz kolejny odpaliłem swój wydłużony komputer i z większym uporem zacząłem szukać pracy dla siebie. Aż w końcu, po dwóch godzinach, udało się. Po odrzuceniu wszystkich prac związanych z pisaniem, marketingiem i innymi rzeczami, do których się nie nadawałem, znalazłem TO. Testowanie programów komputerowych przez internet. Co najlepsze, jak się okazało, na stanowisku tester oprogramowania zarobki w firmie jaką znalazłem były wysoko powyżej tego, co sobie wyobrażałem po pracy dorywczej przez internet. Co prawda, nie posiadałem zbyt wiele doświadczenia w tej branży, ale pod wpływem ekscytacji bez zastanowienia zabrałem się za pisanie CV
Zajęło mi to dobre dwie godziny, ale gdy w końcu skończyłem, wysłałem je pełen satysfakcji na podany mail. Czekałem na odpowiedź z napięciem, a ta nastąpiła zaskakująco szybko. Już następnego dnia dostałem mail z pozytywnym rozpatrzeniem mojego zgłoszenia, oraz kontakt do osoby, która do wszystkiego mnie wprowadzi. Moim kontaktem okazał się Kuba, starszy ode mnie informatyk który wytłumaczył mi co mam robić, oraz przekazał program do pracy. Zabrałem się za robotę od razu, pracując w pocie czoła. Praca ta okazała się strzałem w dziesiątkę, ponieważ idealnie pokryła się z moimi zainteresowaniami, jednocześnie dzięki swoim umiejętnościom informatycznym osiągnąłem w niej dobre wyniki. Pieniądze za pierwszą wykonaną pracę, były przy tym wszystkim wisienką na torcie.
